Rynek Infrastruktury
– Przyszło nam działać w momencie przełomowym, w takim momencie epickim, gdzie nikt jeszcze do końca nie wie, jaki będzie efekt wielkiej zmiany, ale wszyscy czujemy, że ta zmiana jest nieunikniona – powiedział rozpoczynając swoje wystąpienie.
– Mówimy dzisiaj o stawce w wysokości mniej więcej 400 mld złotych. To jest nie tylko 300 mld złotych, o które staramy się zgodnie z naszą deklaracją, ale kiedy liczymy łącznie te możliwe środki, o jakie Polska stara się w ramach projektu wieloletnich ram finansowych, możemy dzisiaj odpowiedzialnie powiedzieć, że ta stawka wynosi więcej niż 300 mld, sięga 400 mld zł – powiedział premier.
Szef rządu dodał, że wieloletnie ramy finansowe mają wielkie znaczenie dla Polski. – Jesteśmy tym państwem, które w największym stopniu i najskuteczniej korzysta z pieniędzy, które są efektem budżetu, który kończy się w 2013 roku – stwierdził premier.
Donald Tusk zwrócił uwagę na fakt wielkiej szansy dla Polski jaką są perspektywy finansowe w ramach dwóch unijnych perspektyw finansowych, dzięki którym trafiło do nas dwa razy więcej pieniędzy niż do powojennej Europy w ramach planu Marshalla.
Donald Tusk poinformował, że na najbliższym posiedzeniu rządu zostanie zaakceptowany pakt fiskalny i przesłany do ratyfikacji do parlamentu. Pakt wejdzie w życie 1 stycznia 2013 roku, jeśli ratyfikuje go 12 z 17 państw eurolandu.
Odnosząc się do planu działań rządu w kwestii unijnego budżetu na lata 2014-20, Tusk zapowiedział, że 13 listopada w Brukseli odbędzie się spotkanie przyjaciół polityki spójności z udziałem 15 przywódców europejskich. Premier wspomniał również o zaplanowanych polsko-niemieckich konsultacjach międzyrządowych w Berlinie oraz spotkaniu z szefem Rady Europejskiej.
16 listopada do Polski przyjeżdża prezydent Francji Francois Hollande. – Będziemy rozmawiali o możliwym polu uzgodnień stanowisk polskiego i francuskiego, jeśli chodzi o prace nad wieloletnią perspektywą finansową – zapowiedział Tusk.
– W planie B, na wypadek czyjegoś weta, na wypadek braku porozumienia, potrzebny będzie sojusz z udziałem wielkich płatników netto, na rzecz uczynienia potencjalnego prowizorium możliwym do użycia także przez Polskę – mówił Tusk. Przekonywał, że dobrze byłoby mieć po swojej stronie Niemcy jako największego płatnika netto.
– Wokół takiego projektu: 300 miliardów plus 100 i strategia utrzymania Polski w centrum Europy warto zbudować na tej sali porozumienie. Chcę namówić wszystkich na tej sali i wszystkich w Polsce, aby skupili swoją energię na rzecz tego wielkiego skoku cywilizacyjnego, który bezdyskusyjnie wymaga porozumienia. W konflikcie nie uzyskamy tej szansy, rzeczą niezbędną jest współpraca wszystkich sił politycznych na rzecz tworzenia tego kompromisu – i o to apeluję – powiedział premier.